Wiersz naszego pacjenta Tomasza S. Tomasz zaknńczył rehabilitację i wrócił do domu. Jego wcześniejsze wiersze można przeczytać na naszej stronie FB – co miesiąc jeden.
Wszystkie informacje dotyczące działalności CLU Zaroślak, jak również informacje o terminach spotkania rodzin, zamieszczamy na naszej stronie FB
Przez długi czas żyłem w poczuciu bezsilności, samotności i lęku przed kolejną dobą. Czym było dla mnie życie? Czasem, który i tak upłynie? Czy pasmem wydarzeń które i tak nie mają znaczenia? Akt buntu. Życie: puste, próżne, nieznośne. „Ja”, którego się nie chce. Dlaczego jestem taki a nie inny? Dlaczego zależy mi na samych niewłaściwych rzeczach a zupełnie obojętne są mi te właściwe. Wielki smutek, który dopiero teraz zaczynam pojmować, ale czasami trzeba przegrać, żeby w końcu wygrać, porzucić stare życie i próbować zbudować nowe. Chciałbym odnaleźć to czego potrzebuję, empatia, ludzie, szczęście? Chcę aby mój dotyk sprawił, żeby to czego dotknę kwitło a nie umierało niczym zalane trującą toksyną. Dlatego tutaj jestem. Dlatego moja motywacja jest tak silna.